Z drobnym opóźnieniem spowodowanym pracą zawodową jednego z uczestników, ale w końcu wystartowali. Mowa o Kamilu Sierańskim i Macieju Leńczuku, którzy w poniedziałek wyruszyli do Wenecji. Stamtąd rowerami chcą dotrzeć do Afryki. Z Gibraltaru do Maroka oczywiście dopłyną promem. Na dwóch kółkach zamierzają pojeździć także w Afryce. Mówi Kamil Sierański, który pół roku przygotowywał się do tej niecodziennej ekspady:

"Zdrowie dopisuje. Nie ma żadnych dolegligości. Choroby mnie też nie łapały, więc wszystkie przygotowania przebiegły zgodnie z planem. Doświadczenie już mam, więc organizm fizycznie przygotowałem bardzo dobrze. W tym roku starałem się przygotować jeszcze lepiej pod kątem mentalnym. Nastawienie na wyprawę jest ważne. Dojechanie do Afryki to nie jest jedynym celem tej podróży. Chciałbym zrobić mały rekonesans po tym kontynencie. Wiadomo, jaka może być dzika Afryka. Trzeba mieć głowę naprawdę mocną żeby sobie z tym poradzić" - powiedział radiuCENTRUM Kamil Sierański.

Śmiałkom jak co roku przyświeca charytatywny cel. Są bowiem ambasadorami akcji Filipowe Kilometry i zbierają środki dla dziecka chorego na autyzm. O postępach wyprawy rowerowej do Afryki będziemy informować na bieżąco.

na fot.: Kamil Sierański; fot. Facebook Trip to Dream