Wywalczył z drużyną awans do ekstraklasy i udanie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. 24-letni koszykarz BM Slam Stali Ostrów, Mateuszu Zębskim w zakończonym sezonie zdobył średnio 3 punkty w meczu i notował ponad 2 zbiórki, grając przeciętnie prawie 15 minut. Statystyki może nie są najbardziej imponujące, ale ostrowianin wiele wnosił do gry w defensywie drużyny Zorana Sretenovicia. "Gra w ekstraklasie zawsze była moim marzeniem" - powiedział Radiu Centrum Mateusz Zębski.

"Jako mały chłopiec chodziłem na wszystkie mecze ówczesnej drużyny w ekstraklasie. Przychodziłem nawet na treningi u trenera Andrzeja Kowalczyka. Nie opuściłem żadnego meczu. Byłem zafascynowany ekstraklasową koszykówką, a teraz pomogłem w odbudowaniu tego wszystkiego. Rok temu wywalczyliśmy awans do ekstraklasy. Teraz postawiliśmy w niej pierwszy krok. Pod tym względem wszyscy możemy się cieszyć, że Ostrów ma znów drużynę w ekstraklasie. W sezonie było ze mną różnie. Były mecze, w których grałem dużo, ale były i takie, w których występowałem niewiele. Teraz czuję się trochę pewniej niż we wcześniejszych latach, w których grałem czasami mało, nawet mniej niż w ekstraklasie" - powiedział Radiu Centrum Mateusz Zębski.

Zębski był jednym z kilku koszykarzy BM Slam Stali Ostrów, którzy debiutowali na parkietach ekstraklasy. Rzucający obrońca wykorzystał szansę, ale jak twierdzi trener Zoran Sretenović, jeszcze wiele pracy przed nim, by został solidnym ekstraklasowym koszykarzem.