Jest nowy w Ostrowie, ma swoją wizję drużyny i filozofię gry. Krzysztof Przybylski, trener KPR Ostrovia, jest zadowolony ze składu, który udało mu się wspólnie z zarządem zbudować w Ostrowie. "Szkoda tylko, że nie udało się zatrzymać Arkadiusza Galewskiego, który odszedł do MKS-u Kalisz" - nie kryje w rozmowie z Radiem Centrum Krzysztof Przybylski.

"Nie jest źle, bo doszedł Mariusz Kuśmierczyk i jest Krzysztof Łyżwa, który co prawda nie jest jeszcze w pełni do dyspozycji, ale mamy też dotychczas grających w Ostrovii zawodników. Doszedł na prawe rozegranie Damian Krzywda. Myślę, że nasza druga linia wygląda dość solidnie. Pierwsza linia też jest słaba. Jakub Tomczak, Paweł Dutkiewicz, Filip Śliwiński, Mateusz Wojciechowski czy pozostali gracze, w tym obrotowi, prezentują dobry poziom. Do treningów wrócił Paweł Piosik. Mam nadzieję, że uda się to poskładać tak, że będziemy bardzo silnym zespołem i przede wszystkim będziemy tracić znacznie mniej bramek niż w poprzednim sezonie" - powiedział Radiu Centrum nowy trener KPR Ostrovia.

Szczypiorniści Ostrovii rozpoczęli już drugi tydzień przygotowań do sezonu. W kolejnym rozegrają pierwsze mecze kontrolne. 5 sierpnia zmierzą się w Lesznie z tamtejszą Arot Tęczą, a dwa dni później dojdzie do rewanżu w Ostrowie.

na fot. trener Krzysztof Przybylski