Twierdza nie padła w całej rundzie zasadniczej i dzięki trzynastu zwycięstwom z rzędu we własnej hali koszykarze BM Slam Stali Ostrów zajęli pierwsze miejsce przed fazą play-off. Formalności dopełnili, pokonując w niedzielny wieczór Znicz Basket Pruszków 94:71. Stal od początku narzuciła gościom swoje warunki gry, prowadząc momentami różnicą 18 punktów. „Zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia” - powiedział Radiu Centrum trener Mikołaj Czaja, a Adrian Mroczek-Truskowski opowiedział o celnych trójkach w momentach, gdy rywal dochodził gospodarzy w czwartej kwarcie.

„Znicz Basket Pruszków to bardzo silny zespół, ale byliśmy na nich dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, co musimy zrobić i gdzie tkwią klucze do tego, by mecz wygrać. Tak też to realizowaliśmy od pierwszej kwarty, m.in. poprzez odcinanie Adama Kaczmarzyka, który w pierwszych minutach tak naprawdę nie dochodził do piłki. To były jedne z głównych założeń, które się sprawdziły w tym meczu” - powiedział Radiu Centrum Mikołaj Czaja.

„Była czysta pozycja, to rzuciłem. Drużyna czasami potrzebuje takiego impulsu, bo zacięliśmy się na moment. Akurat trafiło na mnie, że odblokowałem wynik w tym konkretnym momencie. Cieszę się, że wpadło. To nie było wykalkulowane, że akurat w tym momencie ja muszę koniecznie rzucić i zrobić coś efektownego. Tego wymagała sytuacja. Taki był czas i najważniejsze, że wpadło” - powiedział Radiu Centrum Adrian Mroczek-Truskowski.

Najwięcej punktów dla BM Slam Stali rzucili: Żurawski 18, Mroczek-Truskowski 16, Adamczewski 13, Andrzejewski i Zębski po 11. Ostrowianie wygrali sezon zasadniczy, gdyż spośród trzech czołowych drużyn, które miały tyle samo punktów, legitymowali się najlepszym bilansem bezpośrednich spotkań. W ćwierćfinale play-off BM Slam Stal Ostrów zmierzy się z ósmym po rundzie zasadniczej Zagłębiem Sosnowiec. Pierwsze mecze 11 i 12 kwietnia w Ostrowie.