Gdyby miesiąc temu ktoś mu powiedział, że pojedzie na Mistrzostwa Świata Socca w piłce nożnej sześcioosobowej i przywiezie stamtąd srebrny medal, w życiu by nie uwierzył. Ostrowianin, Kamil Sierański wrócił już z greckiej Krety, gdzie wraz z reprezentacją Polski wywalczył tytuł wicemistrzów świata. "Srebro oczywiście cieszy, aczkolwiek marzyliśmy o złotym medalu" - powiedział radiuCENTRUM piłkarz, który uczył się futbolu w KUKS-ie Zębców, a później grał m.in. w Centrze i Ostrovii.

"Myślę, że jeszcze przez długi czas będę myślał o tym, co wydarzyło się w Grecji, ale trzeba już wrócić do szarej rzeczywistości. Wkrótce będzie trzeba już o tym zapomnieć, ale wspomnienia zostaną na długo. Wszyscy wierzyliśmy w złoto. Zwłaszcza, że z meczu na mecz się rozkręcaliśmy i wyglądaliśmy coraz lepiej na boisku. Finał okazał się nieszczęśliwy dla nas. Trzeba jednak cieszyć się z tego wicemistrzostwa, bo to jest naprawdę wielkie osiągnięcie" - powiedział radiuCENTRUM Kamil Kucharski.

Polacy w drodze do finału wygrali sześć meczów i jeden zremisowali. Ostrowianin strzelił dla reprezentacji debiutanckiego gola w meczu z Belgią.