Twierdza Ostrów padła po raz pierwszy w tym sezonie. Mistrz Polski, Anwil Włocławek lepszy od wicemistrza BM Slam Stali. W sobotę pokonał zasłużenie ostrowian 80:73, kontrolując wynik praktycznie przez cały mecz. Anwil w drugiej kwarcie prowadził różnicą 17 punktów. Gospodarze w czwartej zmniejszyli stratę do dwóch, ale na więcej mistrz kraju nie pozwolił. Kolejne w ostatnim czasie fatalne spotkanie zagrał Mike Scott. „Nie będę na gorąco oceniał gry poszczególnych zawodników. Nie zapominajmy, jak ten zespół był budowany i o jakie cele miał grać” - powiedział radiuCENTRUM trener BM Slam Stali, Wojciech Kamiński.

„Anwil był cały czas na prowadzeniu. My goniliśmy rywala. Udało się dogonić ich w czwartej kwarcie na dwa punkty, ale odpowiedź była natychmiastowa. Trójka, nasza nieudana akcja, kilka celnych rzutów wolnych Anwilu i znów odskoczyli na bezpieczną przewagę, aczkolwiek uważam, że gdybyśmy w końcówce trafiali z czystych pozycji, wygralibyśmy ten mecz. Nie trafialiśmy i ciężko wygrać mecz jak się nie trafia do kosza. Co do gry Mike'a Scotta, nie będę na gorąco komentował grania któregokolwiek z zawodników. Owszem, grał słabiej, dlatego w końcówce cały czas siedział na ławce rezerwowych” - dodał Wojciech Kamiński.

Pierwszą rundę BM Slam Stal skończyła z bilansem 10 zwycięstw i 5 porażek na piątym miejscu w tabeli Energa Basket Ligi.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 73:80 (14:15, 19:28, 23:22, 17:15)

Stal: Michał Chyliński 14, Witalij Kowalenko 13, Ivan Maras 11, Nemanja Jaramaz 10, Daniel Szymkiewicz 9, Shawn King 7, Przemysław Żołnierewicz 5, Michał Nowakowski 2, Mike Scott 0

Anwil: Nikola Marković 12, Kamil Łączyński 9, Vladimir Mihailović 9, Josip Sobin 9, Mateusz Kostrzewski 8, Michał Michalak 7, Jarosław Zyskowski 7, Szymon Szewczyk 7, Chase Simon 5, Walerij Lichodiej 4, Aaron Broussard 3