Tego można było się spodziewać. Wojciech Kamiński po roku pracy w Ostrowie rozstaje się z drużyną Arged BM Slam Stali. Trener ten w lutym sięgnął z zespołem po historyczny sukces jakim było zdobycie Pucharu Polski. Dzięki temu trofeum ocalił posadę, bo już wtedy siedział na przysłowiowym gorącym krześle. Odpadnięcie w fazie play-off na poziomie ćwierćfinału przelało czary goryczy. Zarząd poinformował, że nie przedłuży kontraktu z dotychczasowemu trenerem. Wojciech Kamiński w rozmowie z radiemCENTRUM nie kryje, że spodziewał się tego i podsumowuje okres pracy w Ostrowie.

"Bardzo miło będę wspominał Ostrów. Dziękuję kibicom za to, że byli z nami do końca sezonu na dobre i na złe. Może ten sezon nie zakończył się tak, jakbym ja sobie tego życzył. Byłem przygotowany na to, że po ostatnim sezonie, w którym zespół sięgnął po wicemistrzostwo Polski, oczekiwania w Ostrowie będą ogromne. W porównaniu do zeszłego sezonu, przegraliśmy o jeden mecz więcej, a byliśmy dopiero na piątym miejscu" - powiedział radiuCENTRUM Wojciech Kamiński.

Kamiński drużynę Arged BM Slam Stali Ostrów w meczach ligowych i pucharowych sezonu 2018/2019 poprowadził 36 razy, odnosząc 23 zwycięstwa. Następcą Wojciecha Kamińskiego w Ostrowie będzie Jacek Winnicki, dotychczasowy szkoleniowiec MKS-u Dąbrowa Górnicza.

na fot.: Wojciech Kamiński dziękuje ostrowskim kibicom.