Wielkie sportowe imprezy w naszym kraju grali już piłkarze nożni, siatkarze, koszykarze i koszykarki. Teraz nadszedł czas na... szczypiornistów. Brązowy medaliści zeszłorocznych mistrzostw świata po raz pierwszy w historii przed własną publicznością występują w Mistrzostwach Starego Kontynentu. Polacy – z ostrowianinem, Krzysztofem Lijewskim na czele – spokojnie podchodzą do medalowych aspiracji. "To jest turniej naszego życia. Już sama gra w nim to zaszczyt, ale marzenia sięgają przecież wyżej" - powiedział specjalnie dla Radia Centrum w Krakowie wychowanek Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia.

"Nie wszyscy mają dane grać na turnieju w ojczyźnie przed własną publicznością. Ja mam akurat to szczęście i bardzo się cieszę, że jestem częścią tej drużyny. Możemy razem grać i spełniać nasze marzenia. Zagrać w turnieju w Polsce to tylko część marzenia. Zajść jak najdalej w nim i zdobyć coś więcej, to jest zupełnie inna para kaloszy. Bądźmy optymistami i patrzmy w przyszłość, może nie w różowych okularach, ale trzeba z wiarą podchodzić do kolejnych spotkań. Z Macedonią wcale nie będzie łatwo. To jest sport i przed meczem nie można sobie założyć, że wygramy różnicą 10 bramek" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Lijewski.

Biało-czerwoni po dniu przerwy w niedzielę rozegrają drugi mecz podczas Euro Handballu. Tym razem przeciwnikiem reprezentacji Polski w Tauron Arenie w Krakowie będzie Macedonia. Początek wielkich emocji o godzinie 20:30. Radio Centrum będzie w centrum wydarzeń w Krakowie.