Historyczny sukces już mają, ale chcą jeszcze więcej... Piłkarze ręczni Ostrovii w ósmym sezonie gry w I lidze są pewni co najmniej trzeciego miejsca w tabeli na koniec rozgrywek. Tak wysoko Ostrovia nigdy nie była. Zespół Krzysztofa Przybylskiego w 24 meczach zdobył 37 punktów. Wygrał 18 spotkań, 1 zremisował i poniósł 5 porażek. "Jest super, ale chcemy wicemistrzostwa I ligi i gry w barażach" - powiedzieli Radiu Centrum Damian Krzywda i Krzysztof Łyżwa z Ostrovii.

"Bodajże w drugim sezonie naszej gry w pierwszej lidze było czwarte miejsce. Teraz już poprawiliśmy tę lokatę. Po ostatnim zwycięstwie wskoczyliśmy na drugie miejsce. Zobaczymy jeszcze, jak ułoży się ostatecznie tabela na koniec sezonu" - powiedział Radiu Centrum Damian Krzywda.

"Fajnie, że ten sezon się tak dla nas ułożył. Będzie to sezon najlepszy w historii ostrowskiej piłki ręcznej. Trzeba się z tego cieszyć, bo widać, że krok po kroku ostrowski szczypiorniak idzie do przodu. Gdyby jeszcze tylko udało się awansować do baraży i w nich powalczyć o Superligę, byłby to wyśmienity sezon dla Ostrovii" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Łyżwa.

Szczypiornistom Ostrovii do końca sezonu pozostały dwa mecze. W sobotę w Piekarach Śląskich Ostrovia zagra z trzecią w tabeli Olimpią, która traci do wicelidera tylko punkt. W ostatniej kolejce biało-czerwoni we własnej hali zmierzą się z Czuwajem Przemyśl.