Po czterech seriach konkursu skoku w dal na 93. Mistrzostwach Polski w Lekkoatletyce w Białymstoku zanosiło się na sensację... Prowadziła bowiem Ewa Rosiak, zawodniczka Stali Ostrów, która w czwartej serii skoczyła 6,25 metrów, co jest jej drugim wynikiem w historii i awansowała z czwartego miejsca na prowadzenie. Faworytka, Anna Jagaciak Michalska odpowiedziała jednak w piątej serii, skokiem na 6,40 metra i zdobyła złoto. "Tytuł mistrzowski był naprawdę blisko" - powiedziała radiuCENTRUM Ewa Rosiak.

"Tak blisko złotego medalu jeszcze nie byłam, ale niestety Ania Jagaciak pokazała swoją klasę. Miałam jeszcze szansę ją wyprzedzić, ale niestety, kiedy miałam dobry wiatr, to nie trafiłam w belkę, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jest dobrze i cieszę się ze srebrnego medalu. Przyjeżdżając na Mistrzostwa Polski do Białegostoku, do końca nie wiedziałam, na co mnie stać. W tym roku brakowało mi trochę startów. Dużo czasu spędziłam na obozach. Jak widać, wyszło mi to na dobre. Mam srebrny medal i jest super" - powiedziała radiuCENTRUM Ewa Rosiak.
Trzecie miejsce zajęła Anna Kiljan z wynikiem 6,14 metra. Dodajmy, to piąty medal rangi mistrzostw Polski seniorów wywalczony przez Ewę Rosiak.

na fot. od lewej: Marek Walczak / trener; Ewa Rosiak oraz Marcin Pławucki / koszykarz, chłopak srebrnej medalistki mistrzostw Polski w skoku w dal) / fot. Facebook