Derby powiatu ostrowskiego pomiędzy Ostrovią 1909 Ostrów a Pogonią Nowe Skalmierzyce na szczycie piłkarskiej IV ligi remisowo. Goście prowadzili po samobójczym trafieniu Krystiana Mokrzyckiego, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ostrovia wyrównała z rzutu karnego po strzale Daniela Kaczmarka. Podział punktów nie zadowolił żadnej z drużyn, a ucieszył jedynie lidera, Centrę Ostrów, która wygrała 2:1 w Kępnie. Ostrovia powoli godzi się z faktem, że nie dogoni już w tabeli lokalnego rywala. Mówią Tomasz Kempiński i trener Marcin Kałuża:

"Czujemy ogromny niedosyt, tym bardziej, że mieliśmy sytuacje. Złe wybory z naszej strony sprawiły, że mecz nie rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. Wystarczyło dobrze dograć w pole karne i myślę, że wpadałyby z tych okazji bramki. Optycznie na pewno mieliśmy przewagę, ale to raczej kwestia wykorzystania tej przewagi. Tego nam się nie udało zrobić" - powiedział radiuCENTRUM Tomasz Kempiński.

"Przeciwnik nie strzelił bramki, tylko my ją sami sobie strzeliliśmy po rzucie rożnym. To boli, bo Pogoń miała z dwie, trzy sytuacje, ale to my byliśmy zdecydowanie lepsi, czego niestety nie potwierdziliśmy strzeleniem bramek" - powiedział radiuCENTRUM Marcin Kałuża.

Na pozycji lidera umocniła się Centra, która po golach Dawida Kuczyńskiego i Jakuba Michalskiego wygrała w Kępnie z Polonią 2:1. Drużyna Mariusza Posadzego ma 6 punktów przewagi nad Pogonią oraz osiem nad Obrą i Ostrovią. W innym meczu 27. kolejki, z udziałem drużyny z naszego regionu, Victoria Ostrzeszów wygrała 2:0 w Lesznie z Polonią.

na fot. Fragment meczu Ostrovii 1909 z Pogonią Nowe Skalmierzyce