Siódemka Miedź Legnica będzie kolejnym rywalem szczypiornistów KPR Ostrovia. Pojedynek z trzecim w tabeli zespołem odbędzie się w środę o godzinie 18:00 w hali Gimnazjum nr 4 w Ostrowie. W ostatnich czterech meczach zespół Witolda Rojka zdobył zaledwie jeden punkt. Przegrywał z niżej notowanymi rywalami, nic więc dziwnego, że w starciu z czołowym zespołem grupy B I ligi nie będzie faworytem.

"Punktów musimy szukać wszędzie, bo nasze dziesiąte miejsce w tabeli nie jest szczytem naszych ambicji. Sytuacja wygląda faktycznie niepokojąco, natomiast w środku tabeli pomiędzy zespołami z miejsc od piątego do dziesiątego różnica jest minimalna. Uważam, że jeżeli się naprawdę postaramy, to gdzieś w połowie tabeli zakończymy sezon. Przed nami faktycznie trudne mecze. Zagramy z Legnicą, Opolem, Kaliszem czy Tarnowem. Szansy na zdobycie punktów upatrywałbym w pojedynku w Kaliszu. MKS-owi gra się z nami niewygodnie. To samo można powiedzieć w drugą stronę. Miejmy jednak nadzieję, że to nam dopisze więcej szczęścia w derbowym meczu. Z Tarnowem absolutnie musimy zdobyć dwa punkty" - powiedział Radiu Centrum bramkarz Ostrovii Maciej Adamczyk.

Jeśli Ostrovia sprawi niespodziankę i pokona Siódemkę Miedź Legnica, awansuje z dziesiątej na ósmą pozycję. Jeśli przegra kolejne spotkanie, punktów będzie szukać w sobotę w wyjazdowym meczu z Olimpią Piekary Śląskie.