Kaliscy szczypiorniści już mogą szykować się do kolejnego sezonu w PGNiG Superlidze. W środę, w ramach rundy rewanżowej fazy spadkowej ekstraklasowych rozgrywek Energa MKS Kalisz pokonał na wyjeździe Stal Mielec 29:23. To już szósta wygrana kaliszan w batalii o pozostanie w gronie ekstraligowców.

Do Mielca kaliscy szczypiorniści jechali jako faworyt i z tej roli się wywiązali. Pierwszy kwadrans meczu był wyrównany, ale potem kaliszanie włączyli "piąty bieg" i do przerwy prowadzili 15:10. W drugiej części ich przewaga wzrosła nawet do 8 goli 19:11. To nieco uśpiło graczy MKS-u ponieważ gospodarze zmniejszyli straty do trzech trafień i w 52 minucie było już tylko 21:18. Jednak na więcej kaliscy gracze im nie pozwolili. Ostatecznie kaliszanie pewnie wygrali różnicą 6 trafień i praktycznie już zapewnili sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. Kaliski zespół jest liderem tzw. fazy spadkowej i nad drużyną którą czekają baraże o pozostanie w ekstraklasie mają 9 punktów przewagi. Tymczasem do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki. W Mielcu najskuteczniejszym zawodnikiem MKS-u był Michał Drej, zdobywca 7 bramek, który wykonywał rzuty karne ze 100% skutecznością. Natomiast kaliski bramkarz Łukasz Zakreta wybronił wszystkie trzy karne gospodarzy. Kolejne spotkanie kaliski zespół rozegra 15 maja, kiedy to na własnym parkiecie podejmie Zagłębie Lubin.

SPR Stal Mielec – Energa MKS Kalisz 23:29 (10:15)

Stal Mielec: Andelić, Wiśniewski – Krępa 5, Valyntsau 4, Krupa 3, Rutkowski 3, Kornecki 2, Wilk 2, Grzegorek 1, Mochocki 1, Dutka, Krajewski, Rusin, Skuciński.

MKS Kalisz: Zakreta, Potocki – Drej 7, Kniaziew 5, Szpera 5, Wojdak 3, Bałwas 2, Czerwiński 2, Krycki 2, Pilitowski 2, Bożek 1, Grozdek, Kwiatkowski, Misiejuk.