Cenne zwycięstwo piłkarzy KKS-u. W meczu 12 kolejki kaliszanie pokonali na własnym boisku Sokoła Kleczew 2:1. Gospodarze znakomicie weszli w mecz i po niespełna kwadransie prowadzili 2:0. W 10 minucie wynik otworzył pewnym uderzeniem z kilkunastu metrów Mateusz Mączyński, a trzy minuty później strzałem w samo okienko bramki z rzutu wolnego popisał się Sebastian Kaczyński. Choć kakaesiacy stwarzali kolejne okazje to do przerwy wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie kaliszanie nadal atakowali, ale mieli problemy ze skutecznością. Za to w 69 minucie gracze Sokoła zdobyli kontaktowego gola. Rzut karny skutecznie wykonał Tomasz Kowalczuk. Wtedy zrobiło się nerwowo, a kakaesiacy oddali inicjatywę rywalom. O to miał najwięcej pretensji trener KKS-u Ryszard Wieczorek:

"To jest wciąż dla mnie zagadka, jeśli chodzi o postawę zespołu. Ciągle nad tym pracujemy i szukamy przyczyny. Pierwsza połowa świetna w naszym wykonaniu, mnóstwo okazji strzeleckich o dwie piękne bramki. Po przerwie mieliśmy kolejne okazje by zamknąć ten mecz, a tymczasem tracimy gola. I wtedy nagle pojwia się niezrozumiała panika, cofamy się, nik nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności, nikt tego nie kontroluje. To musimy zmienić."

na fot.: Ryszard Wieczorek / trener KKS Kalisz

Na szczęście piłkarze KKS "dowieźli" prowadzenie do końcowego gwizdka i odnieśli dziesiąte w tym sezonie zwycięstwo. Wygrana z Sokołem Kleczew dała też kaliszanom awans w tabeli na drugie miejsce, a do liderującego Mieszka Gniezno tracą zaledwie punkt.

KKS Kalisz – Sokół Kleczew 2:1 (2:0)

Mateusz Mączyński 10, Sebastian Kaczyński 13 – Tomasz Kowalczuk 69 k

KKS Kalisz: Kosut – M. Zawistowski, Gawlik, Łydkowski, Mączyński – Hiszpański (79 Radzewicz), Borecki, Łuszkiewicz, Żebrowski – Kamiński (63 Tunkiewicz), Kaczyński (63 Stanclik)

Sokół Kleczew: Świtalski – Wolinowski, Banach, Widelski – Drzewiecki, Kowalczuk, Groszkowski, Poręba (68 Grzelak), Kozajda – Piceluk, Dębowski