Kaliscy szczypiorniści wciąż na fali wznoszącej. Po sobotnim zwycięstwie na trudnym terenie w Chrzanowie seria zwycięstw z rzędu MKS-u Kalisz wzrosła już do siedmiu. Tym razem kaliszanie pokonali na wyjeździe MTS Chrzanów 29:25. Do przerwy to jednak kaliscy szczypiorniści przegrywali czterema bramkami 14:18. Już tradycyjnie dużo lepsza w wykonaniu kaliszan była druga połowa, w której na parkiecie pojawił się grający trener MKS-u Bartłomiej Jaszka. Były kadrowicz pomógł swojemu zespołu wyrównać 18:18, a w ostatnim kwadrancie kaliszanie wyszli na czterobramkowe prowadzenie, które utrzymali do końcowej syreny. W ekipie MKS-u najwięcej goli zdobyli: Jaszka 7 i Klopsteg 6. Kaliski zespół wciąż jest na drugim miejscu w tabeli i do lidera z Piekar traci wciąż jeden punkt.

MTS Chrzanów – MKS Kalisz 25:29 (18:14)

MTS: Gil, Górkowski – Orlicki 5, Rola 5, Gasin 4, Wierzbic 4, Kirsz 3, D. Skoczylas 2, Bednarczyk 1, Kowal 1, Bogacz, Madeja, Sieczka, Stroński, Żydzik.

MKS: Adamczyk, Jarosz, Marciniak – Jaszka 7, Klopsteg 6, Bożek 3, Galewski 3, Książek 3, Piosik 3, Adamski 2, Mosiołek 1, Rosiek 1, Bałwas, Drej, Kobusiński.