Dobrze tylko do połowy

Bardzo dobrze do przerwy, i znów przestój w trzeciej kwarcie. Od wyjazdowej porażki z liderem półfinałową rundę rozgrywek play off rozpoczęli kaliscy koszykarze. W sobotni wieczór MKS Drogbruk Kalisz przegrał na warszawskim Bemowie z tamtejszą Legią 54:64. Kaliszanie znakomicie weszli w mecz prowadząc po pierwszej kwarcie 20:10. W drugiej przewaga MKS-u wzrosła nawet do 16 oczek (37:21), ale do przerwy znów wynosiła 10 punktów 37:27. Po zmianie stron w ekipie gości pojawiły się kłopoty ze skutecznością. Tymczasem koszykarze Legii przyspieszyli i szybko zaczęli odrabiać straty. Trzecią partię gospodarze wygrali 21:8 i objęli trzypunktowe prowadzenie. W ostatniej części kaliszanie zdołali jeszcze wyrównać i było 50:50, jednak końcowe pięć minut należało do Legii. Mecz ocenili Radiu Centrum trenerzy obu ekip: Legii Piotr Bakun i MKS-u Piotr Czaska:

"My z reguły mieliśmy dobre początki i zespół wychodził maksymalnie zmobilizowany. Natomiast tu kaliszanie nas zaskoczyli mądrą grą, wszystko im wychodziło, nawet z dystansu. Powiem szczerze, że w tym sezonie chyba tak dobrych pierwszych dwóch kwart na naszym parkiecie nikt nie miał. Dobrze, że się po przerwie otrząsnęliśmy z tego i zagraliśmy na tyle skutecznie, żeby wygrać ten mecz" - mówi trener Legii Piotr Bakun.

"Do przerwy to wszystko wyglądało znakomicie, chociaż bardzo ważne były ostatnie dwie minuty drugiej kwarty, gdy straciliśmy koncentrację i zamiast prowadzić dwudziestoma punktami, zeszliśmy na przerwę 'tylko' z dziesięcioma punktami. Niestety jeśli nie będziemy skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty, do końca nie będziemy walczyli to z takim przeciwnikiem jak Legia nie uda się wygrać. Ubolewam strasznie, ale mam nadzieję, że chłopacy się pozbierają i zrewanżujemy się w Kaliszu" - dodaje trener MKS-u Piotr Czaska.

Dodatkowo w trzeciej kwarcie sędziowie dopatrzyli się u Jakuba Szymczaka drugiego niesportowego faulu i podstawowy rozgrywający MKS-u musiał opuścić parkiet. W kaliskiej ekipie najwięcej, po 15 punktów zdobyli Łukasz Wojciechowski i Tomasz Zyber. Rewanżowe spotkanie zaplanowano 5 kwietnia w kaliskiej hali Zespołu Szkół Samochodowych. Jeśli kaliszanie odniosą zwycięstwo, to trzeci, decydujący pojedynek odbędzie się 9 kwietnia w stolicy.

Legia Warszawa – MKS Drogbruk Kalisz 64:54 (10:20, 17:17, 21:8, 16:9)

MKS Drogbruk: Wojciechowski 15 (1x3), Zyber 15, Mrówczyński 11 (3x3), Szymczak 4, Sierański 2 – Pławucki 4, Kołodziej 3, Galewski, Kowalski.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).