Swędrnia będzie pogłębiana

od lewej: Łukasz Kuroszczyk i Krzysztof GrabowskiRzeka Swędrnia, odpowiedzialna za zalania osiedla Rajsków w Kaliszu wreszcie doczeka się pogłębienia i uregulowania. Decyzję o jej konserwacji ogłosił na czwartkowej konferencji, zorganizowanej w plenerze, właśnie przy Swędrni Członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego Krzysztof Grabowski. A jak będą wyglądały prace wyjaśnił Radiu Centrum dyrektor Rejonowego Oddziału Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Ostrowie Łukasz Kuroszczyk.

"Po wykonaniu tych prac będzie tutaj przede wszystkim bezpieczniej, jeśli chodzi o zagrożenie powodziowe. Oczywiście ta rzeka nabierze też zupełnie innego, lepszego wyglądu. Jest to zadanie realizowane wspólnie z samorządem miasta Kalisza. Teraz czekamy na dycyzję urzędu miejskiego w sprawie zezwolenia na niezbędną wycinkę około 400 drzew" - powiedział Krzysztof Grabowski.

"Pierwszy etap prac będzie polegał na wykoszeniu i uporządkowaniu skarp rzeki. Potem rozpocznie się wydobycie materiału z dna do głębokości około 40 centymetrów, czyli typowe odmulanie rzeki. Oczywiście część wydobytego materiału posłuży do umocnienia i wyregulowania skarp. Jeśli chodzi o wycinkę drzew to będą to drzewa uszkodzone, które są oznaczone tymi czerwonymi znakami. Wszytkie zdrowe zostaną, a będzie ich ponad 1000" - dodał Łukasz Kuroszczyk.

Przetarg na konserwację Swędrni ma być ogłoszony we wrześniu, a prace potrwają do grudnia. Uporządkowanie rzeki na odcinku ponad 3 kilometrów ma kosztować 500 000 złotych. Kosztami po połowie podzielą się władze Kalisza i Urzędu Marszałkowskiego.

figielatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

W Elewarrze, spółce

W Elewarrze, spółce podległej Agencji Rynku Rolnego, zajmującej się magazynowaniem zboża, pracuje m.in. Andrzej Kłopotek, brat posła Eugeniusza Kłopotka. Dariusz Żelichowski, syn Stanisława Żelichowskiego jest doradcą w warszawskim oddziale Elewarru. Jak pisze "Polska The Times", jego zarobki wynoszą około 9 tys. zł. Z kolei w Zamojskich Zakładach Zbożowych i Towarowych, spółce-córce Elewarru, pracuje Adam Kalinowski - brat Jarosława Kalinowskiego.

Były polityk PSL, Zbigniew Kuźmiuk, w rozmowie z "Polską" przyznaje, że ludowcy hojnie obsadzali swoimi ludźmi stanowiska w spółkach rolnych. Apogeum przypadło na wejście Polski do UE. - Wtedy nie trzeba było być nawet politykiem, wystarczyło mieć legitymację PSL - mówi.

A TERAZ CZAS NA ROZLICZENIE NEPOTYZMU W WYKONANIU PLATFORMY OBYWATELSKIEJ! POLITYCY PSL-u DO DZIEŁA!

Gdy Swędrnia wyleje od

Gdy Swędrnia wyleje od Dębego po Rożdżały i do tego upuszczą wody w Murowańcu to żadne pogłębienie małego odcinka nie pomoże. Regulowany a raczej pogłębiony i naprawiony powinien być odcinek od Murowańca do ujścia do Prosny i wtedy można spać spokojnie a tak to ciągła prowizorka. No i coś trzeba zrobić z bobrami które niszczą masę drzew i wały .