Zima znów w objęciach wiosny. Dwa tygodnie mrozów i znów mamy porę roku, którą lubimy najbardziej. Zima w tym roku przychodzi i odchodzi, a drogowcy w Ostrowie czekają w pogotowiu. Bo kolejna fala mrozów i śniegu zapowiadana jest na luty. Na razie jednak nie można narzekać, że zima ponad miarę obciąża budżet zarządu dróg.
"Jest takie obiegowe pojęcie, że zima zaskakuje drogowców, ale nie ma ono pokrycia w rzeczywistości" - powiedział Radiu Centrum Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg:
"Prognozy pogody są dziś tak dokładne, że możemy zaplanować pracę dość precyzyjnie. Jeśli jest opad ciągły śniegu, to odśnieżanie następuje już w trakcie. Natomiast przedsiębiorstwa, które maja z nami podpisane umowy, rozliczane są w oparciu o standardy zimowego utrzymania. Te zakładają różny czas realizacji dla określonych zjawisk w pogodzie. Całkowite odśnieżenie drogi musi nastąpić do 3 godzin po ustaniu opadów".

O ile główne drogi są w czasie zimy zadbane, o tyle nie można tego samego powiedzieć o chodnikach. Przykład mieliśmy przed tygodniem, kiedy na oddziały pogotowia w Ostrowie i Kaliszu trafiło łącznie kilkadziesiąt osób połamanych i potłuczonych na oblodzonych chodnikach. Również na tych, których utrzymanie należy do miasta.