Latające, pływające, jeżdżące. Miniaturki i gigantycznych rozmiarów. Makiety kolejek, modele pojazdów wojskowych, zabytkowych aut, ale też zdalnie sterowane samoloty, czy statki kosmiczne ze świata fantastyki. Około 150 modelarzy, rekonstruktorów i hobbystów dzieliło się swoimi pasjami podczas VI Kaliskich Dni Modelarza i Pasjonata. Dwudniowa wystawa w hali Arena przyciągnęła wielu kaliszan, zwłaszcza tych najmłodszych. A imprezę ocenił dla Radia Centrum współorganizator Omar Saoudi:

"Naprawdę odwiedziło nas bardzo dużo osób, zwiedzający przyjeżdżali z całej Wielkopolski. Dopisali też modelarze, nowi wystawcy, było sporo ciekawostek. Tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszyły się sterowane makiety kolejek. Te największe to są prawdziwe dzieła sztuki. Cieszę się, że ta impreza nam się rozwija".

"Nasza makieta ma ponad 20 metrów i sterujemy ją w dwójkę. Moją pasję odziedziczyłem po ojcu który pracował na kolei. Od dziecka interesowały mnie pociągi, cały ten system połączeń kolejowych. Potem zacząłem robić makiety, ale nadal interesuję się też pociągami tymi realnymi, historią polskiego kolejnictwa" - dodał modelarz, miłośnik kolei Jakub Dębicki:

W tym roku impreza odbywała się w trzech miejscach. W hali Arena prezentowano kolekcje modeli oraz makiety kolejek, na placu przed halą można było podziwiać prawdziwy sprzęt wojskowy i zabytkowe samochody m.in. wozy bojowe, transportery i czołg, natomiast w specjalnym basenie w hali lodowiska odbywały się pokazy pływających statków i okrętów, oraz na torze samochodów zdalnie sterowanych.

Dodatkowymi atrakcjami były konkursy dla najmłodszych oraz prezentacje prawdziwych silników do samolotów.

W Kaliszu pojawili się również piloci samolotów F16. Corocznym partnerem Kaliskich Dni Modelarza jest Radio Centrum.