Powoływał się na wpływy w Sądach i kancelarii komorniczej, zarabiając na tym 15 000 złotych. "Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wlkp. skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko 44-letniemu mężczyźnie, podejrzanemu o płatną protekcję (ochrona i pomoc udzielana komuś przez wpływową osobę) i oszustwa" - powiedział Radiu Centrum prokurator Janusz Walczak:

"Mężczyźnie zarzucono, że w okresie od października 2013r. do marca tego roku, powołując się na wpływy w Sądach Rejonowych w Kaliszu i Ostrowie Wlkp. oraz kancelarii komorniczej w Ostrowie Wlkp. podjął się w zamian za korzyść majątkową, pośrednictwa w odzyskaniu sprzedanego w drodze licytacji przez komornika sądowego majątku pokrzywdzonej i nie dopuszczeniu do kolejnych licytacji majątku".

Wobec pokrzywdzonej, w związku z jej zadłużeniem, prowadzone było postępowanie egzekucyjne. Za pośrednictwem doradcy finansowego nawiązała ona kontakt z oskarżonym. Po zapoznaniu się z dokumentacją postępowań powołał się on na swoje znajomości w Sądach i kancelarii komorniczej, a także wśród adwokatów. Jednocześnie zapewnił kobietę, że nie dopuści do dalszych licytacji i odzyska majątek. W związku z tym otrzymał od pokrzywdzonej 15 000 złotych. 44-latek nie wywiązał się jednak ze swoich obietnic. Był jedynie obecny podczas jednej licytacji, a także w trakcie rozmowy z wierzycielem i sporządził dwa pisma do Sądu związane z działaniami komornika.

na fot.: prokurator Janusz Walczak

Oskarżony był już wcześniej karany. Za płatną protekcję grozi mu do 8 lat więzienia.