Dantejskie sceny pod osłoną nocy w kaliskim Śródmieściu. Mają ich dość mieszkańcy okolicznych Plant. Na Linię Interwencyjną Radia Centrum (62 503 11 99; redakcjarc.fm) dzwonią zbulwersowani kaliszanie, którym brakuje już sił i cierpliwości.

Ostatnio nocnym łupem, a raczej wandalizmem padają kosze na śmieci i kontener do segregacji odpadów u zbiegu ulic Babinej i Złotej.

Radio Centrum wysłuchało lokatorki z ul. Babinej: "Reprezentuję mieszkańców ulicy Babinej. W okresie letnim przeszkadzają nam hałasy i te akty wandalizmu, które praktycznie co wieczór rozgrywają się tutaj, na kaliskich Plantach. Nie sposób jest spać przy zamkniętych oknach: hałas, wyzwiska, obelgi. To wszystko do nas, niestety, do naszych mieszkań dociera. Dodatkowo nie czujemy się bezpiecznie; nie można spacerować bezpiecznie po Plantach. Zastanawia nas tylko fakt, że to wszystko dzieje się tuż - można powiedzieć - pod nosem ratusza, w centrum miasta".

"Oczekujemy większej skuteczności służb odpowiedzialnych za porządek i ciszę nocną. Większość z nas pracuje i rano wstaje do pracy. O zmrużeniu oka nie ma mowy" - skarżą się mieszkańcy Śródmieścia.

Tymczasem kaliska policja przypomina o standardowo prowadzonych czynnościach w tego typu interwencjach. "Nasze działania w tym zakresie muszą się mieścić w granicach prawa" - powiedziała Radiu Centrum sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy policji w Kaliszu: "Policjanci są tam głównie pod kątem oczywiście bezpieczeństwa mieszkańców. Sprawdzają, czy nie dochodzi do zakłóceń ciszy nocnej, do łamania przepisów prawa. Sprawdzają m.in. to, jak zachowuje się przebywająca w tym miejscu młodzież".

Ale patrole policji i straży miejskiej nie są jedynym sposobem na powstrzymanie amatorów nocnych wrażeń. Niestety, to agresja w dużej mierze młodych ludzi, a problemy na Plantach wynikają też z pobliskiego sklepu z dopalaczami. "Mieszkańcy powinni się w tych działaniach jednoczyć. Naszą rolą jest interweniować, a w miarę potrzeby zwiększać działania prewencyjne i patrole" - dodała Anna Jaworska-Wojnicz.