Alkoholowe libacje przed sklepami, żebranina czy kradzieże - takie problemy na spotkaniu z kaliskim komendantem policji zgłosili władze i mieszkańcy gminy Godziesze Wielkie. W terenie trwają społeczne konsultacje. Wnioski i uwagi mieszkańców będą brane pod uwagę przy tworzeniu tzw. "Map zagrożenia bezpieczeństwa".
"Mam w rodzinie Japończyka. Jego zdaniem, różnica między Polakiem a Japończykiem jest taka - jak Japończyk wypije za dużo, to ze wstydu chowa się w najgłębszą dziurę, a Polak jak wypije za dużo, dopiero z tej dziury wychodzi" - powiedział podczas spotkania radny Sylwester Biernat.

M.in. właśnie tych co za kołnierz nie wylewają dotyczyła dyskusja. Radni zgłosili kilka niepokojących zachowań mieszkańców i miejsc gdzie bezpieczeństwo może być zagrożone. Np. weekendowe libacje przed jednym ze sklepów w Borku.

"Każdy w weekend chce mieć spokój. A my musimy wysłuchiwać kłótni, do tego bałagan, butelki, szkło" - powiedział radny Ariel Miller.

Mł. insp. Tomasz Francuszkiewicz, pierwszy zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu, obiecał, że problem zostanie zbadany:

"Takie osoby mogą zostać ukarane mandatem. Jeśli ten nie poskutkuje, to sprawa może trafić do sądu. Trzeba się przyjrzeć też osobom, które handlują alkoholem. One też łamią prawo jeśli alkohol jest sprzedawany nieletnim czy nietrzeźwym. Po jednym piwie nikt porządku nie zakłóca, tylko po drugim, trzecim i kolejnym. Trzeba też sprawdzić czy miejsce jest dobrze oznakowane".

Czarne punkty, zdaniem wójta Godziesz Józefa Podłużnego znajdują się też przy szkołach - w Godzieszach przy ul. Kordeckiego i w Woli Droszewskiej:

"W samym Zespole Szkół jest ok. 400 młodych osób. Tam musi się policja pojawiać. W obrębie szkoły dochodziło do rożnych, niebezpiecznych incydentów. W Woli Droszewskiej dodatkowo przy szkole znajduje się sklep. Ten jest stałym miejscem bytowania wianuszka bywalców. Uczniowie mają na oczach wyłącznie właśnie tych ludzi, siedzą tam od 6:00 rano do 22:00. Wykorzystują każdą ławeczkę i daszek. To połączenie najgorsze z najgorszych".

na fot.: asp.szt. Grzegorz Janus (od lewej), komendant komisariatu w Opatówku, mł. insp. Tomasz Francuszkiewicz, pierwszy zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu, Józef Podłużny, wójt gminy Godziesze Wielkie

"Te punkty będą stałymi zadaniami dla służby, przez 24h/na dobę. Policjant, który będzie miał dyżur takie miejsce skontroluje" - zapewnił komendant Tomasz Francuszkiewicz.

I na koniec debaty o narodowej wadzie mądrość radnego Sylwestra Biernata: "To od wieków, jak za króla Sasa, wychowanie i mentalność Polaka - pij i popuszczaj pasa".

Za króla Sasa było jeszcze jadło.

W ubiegłym roku na terenie gminy Godziesze Wielkie odnotowano 17 zdarzeń kryminalnych (10 włamań, 5 kradzieży i 2 uszkodzenia mienia). Doszło do 3 wypadków, w których ranne zostały 3 osoby. W roku 2014 na terenie gminy doszło do 7 wypadków. W minionym roku kierowcy spowodowali 41 kolizji (w roku 2014 68).