"Tu dzieje się 180 historii życia, a w sumie było ich ponad 1000" - mowa o pensjonariuszach Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu, którzy w środę wspólnie z pracownikami i zaproszonymi gośćmi świętowali 25-lecie istnienia. Z tej okazji były życzenia od zaprzyjaźnionych placówek, a także część artystyczna, gdzie pod specjalnym namiotem zaprezentował się m.in. Teatr Pieśni i Tańca Patrimonium, kabarety seniorów i Zespół Niechcice z Żelazkowa. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęła msza święta sprawowana przez biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka, który w swojej homilii nawoływał do zaakceptowania cierpienia i starości.

"Prawda o Zmartwychwstaniu jest źródłem ogromnej nadziei, optymizmu, bo przecież wszyscy idziemy w jednym kierunku. Starzejemy się, choć zawsze mówimy, że ludzie za szybko odchodzą. Jan Paweł II uczył nas jak godnie znosić starość, cierpienie. Udowadniał, że człowiek obarczony krzyżem cierpienia fizycznego jest bliżej krzyża Chrystusowego".

"25 lat to czas podsumowań, co się zmieniło w naszej placówce, też działalności artystycznej naszych podopiecznych, tego co za nami. Co przed nami trudno przewidzieć, stąd dzisiaj chcemy przede wszystkim, by ten jubileusz zapadł w pamięci naszych pensjonariuszy, żeby był w ich przeżyciach. Jeśli chodzi o przyszłość to w placówkach typu DPS zawsze trzeba się kierować potrzebami, życzeniami naszych mieszkańców, ale też ich stanem zdrowia" - dodaje dyrektor Domu Pomocy Społczenej w Kaliszu Renata Kobierska.

Podczas jubileuszu specjalne podziękowania otrzymali byli dyrektorzy kaliskiego DPS-u Bożenna Pietniunas i Stefan Szyc. Aktualnie kaliski DPS zamieszkuje 180 osób, miejsca są wykorzystane w 100%, a na przyjęcie czeka kolejne 20 osób. Warto dodać, że średnia wieku wynosi ponad 80 lat, a wiele razy świętowano setnie urodziny podopiecznych. Co ciekawe pięć par w kaplicy DPS-u przy Winiarskiej powiedziało sakramentalne tak.