Sztafeta na Crossie

Nieodłącznym elementem Crossu Ostrzeszowskiego, które odbył się w miniony weekend jest sztafeta organizowana przez Klub Olimpijczyka z Wysocka Wielkiego. Początkowo przemierzała ona trasę ponad 300 kilometrów z Palmir sprzed grobu Janusza Kusocińskiego na stadion w Ostrzeszowie imienia tego wybitnego olimpijczyka. Teraz zmieniła się nieco trasa, ale nie charakter sztafety, co tłumaczy jej wieloletni komandor, Mateusz Bartkowiak oraz zapalający w tym roku znicz Bogusław Wawrzyniak.

"W tym roku znicz został przeniesiony z grobu Mariana Walczaka z Kalisza, Józefa Russka z Ostrowa i Jerzego Maklesa z Ostrzeszowa. Przykro nam bardzo, że nie mógł wziąć udziału w tej sztafecie Marian Matysiak, prezes naszego klubu z Wysocka Wielkiego. Niestety, choroba nie wybiera dopadła także naszego prezesa" - tłumaczy Mateusz Bartkowiak.

"Jeżeli chodzi o zapalenie znicza, jest to bez wątpienia mój debiut. Wiele imprez sportowych obsługiwałem w różnych charakterach, ale nigdy jako osoba zapalająca znicz. Jest to niewątpliwie spore przeżycie, towarzyszy temu moment podniecenia i emocje" - dodaje Wawrzyniak.

Dodajmy, że sztafeta Klubu Olimpijczyka na stadion w Ostrzeszowie dotarła w tym roku już po raz 29. Natomiast bieg główny 44.Crossu Ostrzeszowskiego na dystansie 21 kilometrów zakończył się zwycięstwem Czesława Sienkiewicza z Krotosza Krotoszyn, który wyprzedził Zbigniewa Simaszko z LUKS-a Żurawina. Łącznie w weekend w Ostrzeszowie biegało prawie 1500 osób, nie tylko z kraju, ale i ze świata.


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Czesiu Sienkieiwcz chyba

Czesiu Sienkieiwcz chyba się zdziwił, że był pierwszy, bo na mecie wyprzedziło go kilkanaście osób. Półmaraton wygrał Klaudiusz Kozłowski z Gniezna.