Wniosek o 3-miesięczny areszt 40-latka, który w miniony poniedziałek usiłował napaść na bank w Ostrowie skierowała do sądu tamtejsza prokuratura. O przebiegu nieudanego napadu opowiedział radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie: "Po wejściu na teren placówki, wyciągnął przedmiot przypominający broń, który skierował w stronę trojga pracowników banku i krzyczał, że to jest napad, domagając się wypłaty pieniędzy. Zamiaru swego mężczyzna nie zrealizował, ze względu na postawę pracowników banku, którzy odmówili realizacji tego żądania. Widząc bezskuteczność swoich działań, mężczyzna podjął próbę ucieczki".

Daleko jednak nie uciekł, bo został zatrzymany przez policję na Placu 23 Stycznia. Przy okazji, 40-latek usłyszał kolejne zarzuty:

"Ustalono, że ten sam mężczyzna 17 sierpnia na terenie jednego z ośrodków sportowych usiłował dokonać kradzieży metalowej kasetki z pieniędzmi w kwocie 1400 złotych. Również w tym przypadku reakcja pracownika, który wyrwał złodziejowi łup, udaremniła 40-latkowi kradzież. Wcześniej - 1 sierpnia - w jednym ze sklepów monopolowych mężczyzna celowo zrzucił z regałów butelki z alkoholem, warte w sumie blisko 600 złotych" - dodał prokurator.

na fot.: Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie