Blisko trzy promile alkoholu w organizmie miała kobieta, która zadzwoniła w piątek na numer alarmowy z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku ostrowskiej policji. O szczegółach alarmu, wywołanego przez kompletnie pijaną młodą ostrowiankę powiedziała radiuCENTRUM st. sierżant Małgorzata Łusiak, rzecznik ostrowskiej komendy:

"Oficer dyżurny po uzyskaniu takiej informacji, natychmiast powiadomił policjantów. Zarządzono ewakuację ponad 30 osób. Policyjni pirotechnicy i przewodnik z psem do wykrywania materiałów wybuchowych szczegółowo sprawdzali wszystkie pomieszczenia oraz okolice budynku. Po sprawdzeniu pomieszczeń jednostki okazało się, że informacja była nieprawdziwa. W działaniach udział brali również strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim".

na fot:. st. sierżant Małgorzata Łusiak / rzecznik ostrowskiej komendy

Już godzinę od zgłoszenia policjanci ustalili kobietę podejrzaną o wywołanie fałszywego alarmu. Ostrowianka przyznała się do winy, tłumacząc, że była pijana i zdenerwowana. Wobec kobiety prokurator zastosował dozór policji. Za to przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.