Życie po życiu

Podobno, umierając, nigdy nie odchodzimy bez pamięci... U początku listopada, kiedy nasze myśli koncentrują się na bliskich nam osobach, powraca pytanie o sens przekazywania życia, które to życie może jeszcze uratować...

"Transplantologia jest dość osobliwą dziedziną, z tego względu, ze życie i śmierć splatają się w tej gałęzi medycyny w taki bardzo szczególny i nierozerwalny sposób, dlatego że śmierć jednej osoby oznacza szansę na życie dla innej. Dzieje się to w sposób niezwykle dramatyczny, dlatego że zwykle potencjalny dawca narządów do przeszczepienia umiera w sposób gwałtowny, nie dając żadnej szansy na przygotowanie się dla najbliższych. Właśnie dlatego rozmowy z rodzinami tragicznie zmarłego są niezwykle trudne i obłożone bardzo dużym ładunkiem emocjonalnym" - powiedział radiuCENTRUM dr n. med. Waldemar Iwańczuk, koordynator transplantologii w kaliskim szpitalu, który dziedziną tą zajmuje się od 20 lat.

na fot.: dr n. med. Waldemar Iwańczuk / koordynator transplantologii w kaliskim szpitalu

A jak przekazywanie organów do przeszczepu wygląda od strony prawnej?

"Sytuacja jest bardzo prosta, dlatego że w Polsce obowiązuje system oparty na tzw. zgodzie domniemanej, oznacza to, że brak sprzeciwu za życia jest równoważny ze zgodną na pobranie organów po śmierci. Tak to wygląda z czysto formalnego punktu widzenia. Natomiast w rzeczywistości sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, dlatego że przyjęło się, że dość duże znaczenie ma aprobata rodziny. Mimo iż nie było sprzeciwu zmarłego, dążymy do tego, by rodzina również zaaprobowała jego decyzję" - wyjaśnia dr Iwańczuk.

Obecnie w Polsce jest ok. 30 000 osób, które żyją dzięki temu, że ktoś za życia podjął decyzję o przekazaniu swoich narządów dla ratowania drugiego człowieka.

Autor: 

Personalia

e-mail
romke@rc.fm

Nazwisko: 

Karolina Romke

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).