Na czwartkowej sesji sześć kaliskich ulic zmieni nazwy. To efekt ustawy dekomunizacyjnej, która wymusza na samorządach zmiany patronów ulic i placów którzy kojarzą się z ustrojem komunistycznym. Zdaniem radnego opozycji Dariusza Grodzińskiego decyzja w tej sprawie powinna należeć do kaliszan mieszkających przy tych ulicach. Jak powiedział radiuCENTRUM na poniedziałkowej konferencji jego propozycję by takie głosowanie odbyło się wraz z budżetem obywatelskim odrzucił prezydent Grzegorz Sapiński i szefowa komisji prawa Magdalena Spychalska:

"Mamy przecież do tego odpowiednie instrumenty: system internetowy, oprogramowanie, za chwilę uruchomione będą urny wyborcze i ankiety. Nie rozumiem dlaczego mieszkańcy mogą wybrać zadania z listy zgłoszonych propozycji w ramach budżetu obywatelskiego, ale nie mogą opowiedzieć się za taką, a taką nazwą ulicy. Wystarczyło przyspieszyć i lekko poszerzyć zakres merytoryczny komunikacji z mieszkańcami właśnie przy realizacji budżetu obywatelskiego".

A i samemu budżetowi (a w zasadzie poziomowi jego realizacji) też się na konferencji dostało:

Jak dodał Dariusz Grodziński radni PO poprą wybrane nazwy ulic tylko dlatego że nie mają innego wyjścia. W przeciwnym razie we wrześniu zrobi to wojewoda. Jednocześnie radni opozycji krytykują kryteria jakimi kieruje się m.in. IPN przy weryfikacji kandydatur.

na fot.: Dariusz Grodziński / kaliski radny miejski / Platforma Obywatelska