Jest ostra odpowiedź posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Ławniczaka na niedawną krytykę planowanego przebiegu kolei wielkich prędkości przez teren Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej przez ostrowskich samorządowców. Poseł, któremu towarzyszyli miejscy radni PiS-u, zarzucił prezydent miasta Beacie Klimek podawanie nieprawdziwych informacji i nieścisłości.

Tomasz Ławniczak bronił ogłoszonej niedawno koncepcji planowanego przebiegu kolei wielkich prędkości, przypominając dokładnie zaniechania poprzedniego rządu w tej sprawie. Krytykował również stanowisko samorządów miasta i powiatu ostrowskiego, w którym połączone samorządy dopatrywały się postępującej degradacji ostrowskiego węzła kolejowego.

„Tezy o tym, że ruch towarowy tutaj obumrze i że będzie rozbiór węzła kolejowego są wzięte z sufitu. Nie będzie żadnego rozbioru, bo kolej konwencjonalna będzie funkcjonowała jak do tej pory, i będzie modernizowana i będziemy się przemieszczać szybciej. W związku z tym, czekam na konstruktywne propozycje, gdzie to miejsce dla wspólnego dworca, które jest optymalnym miejscem z punktu widzenia Ostrowa Wielkopolskiego dla miasta Kalisza i miasta Ostrowa i całej Aglomeracji Kalisko – Ostrowskiej, gdzie ono miało by się znajdować”.

na fot.: na pierwszym planie Tomasz Ławniczak / poseł PiS

Poseł z Nowych Skalmierzyc mówił o pozytywnych – jego zdaniem - aspektach nowej trasy, choć zwrócił również uwagę na mankamenty.

„Wtedy chodziło zaledwie o połączenie Warszawy i Łodzi z Wrocławiem i Poznaniem. A teraz chodzi o połączenie z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Ostrowianin nie będzie musiał przejeżdżać do Skalmierzyc, tylko dostanie się do portu w 1 godzinę 10 minut, a do Warszawy w 1 godzinę 20 minut. Natomiast rzeczywiście tracimy na kierunku poznańskim i wrocławskim”.

Poseł zaapelował też o udział w konsultacjach społecznych w tej sprawie i zaoferował swój udział w wypracowaniu kompromisowego rozwiązania.