Właśnie skrystalizowało się stanowisko Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu w sprawie robót prowadzonych na skrzyżowaniu ul. Ptasiej i ul. Korczak. Do redakcji przesłał je Leszek Zieliński reprezentujący MZDiK w tej sprawie. Jako trop wskazuję kaliską Energę Ciepło Kaliskie:

Co na to spółka Energa Ciepło Kaliskie, wywołana do tablicy, jako domniemany autor zamieszania? Czy to ona odpowiada za oznakowanie tymczasowe? Bo jeśli tak, to błędy zaczynają się już przy rondzie Janusza Korczaka, na skrzyżowaniu ulic Stanczukowskiego i Korczak. Tam zakręt w stronę ul. Korczak (do Poznańskiej) oznakowany jest jako ślepa ulica, co jest niezgodne z prawdą gdyż ulica ma swój wylot w ul. Wysoką i dalej - nowo wybudowanym odcinkiem drogi wzdłuż powstającego osiedla FB Antczak - z powrotem w ul. Stanczukowskiego. A oznakowanie w udostępnionym już wg ZDMiK do parkowania, a opisanym wcześniej w ramach interwencji lokatorów odcinku ul. Korczak, nie wskazuje nadal, że dopuszcza się tam parkowanie.

Owszem, usunięto ostatnio znak zakazu wjazdu. Choć jak widać na wtorkowym zdjęciu powyżej, pochodzi on z serii znaków „pojawiam się i znikam”. Natomiast znak zakazu postoju i zatrzymywania ma się dobrze i stoi tam nadal. Więc niby czasem wjechać można, ale mandat za parkowanie - wg. funkcjonujących znaków - też dostać można. I z lewej i z prawej.