Z Międzynarodowego Zlotu Skautów na Islandii powrócił harcerz kaliskiej BRZOZY, Miłosz Pawlak.

Był jedynym reprezentantem znad Prosny wśród 5 tysięcy uczestników aż z 95 państw.
Hasłem tegorocznych spotkań ogólnoświatowego skautingu była "Zmiana" (CHANGE). To właśnie harcerze i skauci zastanawiali się, "jak na lepsze zmieniać świat i ludzi - głównie w swoich małych środowiskach, dążąc tym samym do zmian globalnych":

"Problemy na całym świecie są bardzo podobne... Oczywiście jest też podział na kraje biedniejsze i bogatsze. Cywilizacyjnie bardziej lub mniej rozwinięte. Ale źrodło, przyczyny tych problemów są w zasadzie podobne i niezależne od geograficznej szerokości.
Na co dzień staramy się aktywnie działać i współdziałać w wielu przedsięwzięciach; przykładowo harcerze bardzo chętnie podejmują różne inicjatywy, wierząc, że ten świat małymi krokami można i trzeba zmieniać".

na fot.: Miłosz Pawlak / harcerz, 62. KDHS "BRZOZA"

Młodzi ludzie działają w ramach Planu Zrównoważonego Rozwoju ONZ (WOSM - Światowa Organizacja Ruchu Skautowego) - zadania i cele, jakie sobie stawiają, obejmują 17 obszarów społecznych aktywności.
Problematyka dotyczy m.in. biedy i wykluczenia społecznego poprzez ubóstwo, głodu, ochrony środowiska czy zmian zachodzących w krajach trzeciego świata.

Kaliszanin znalazł się w jednej z 12 ekip, które odwiedziły 12 miejsc na Islandii. Tam harcerze i skauci wykonywali konkretne, kreatywne zadania, dążąc do wypracowania nowego modelu zmian.

Miłosz był w okolicach Rejkiawiku. Jak mówi, harcerstwo to dla niego przygoda życia i na pewno jeden z jego drogowskazów. Teraz dochodzi kolejny - z indeksem na olsztyńską weterynarię.