Trwają egzaminy gimnazjalne, które do tej pory w Kaliszu odbywają się bez przeszkód. Trwa również 4. dzień strajku nauczycieli. Nie widać też, aby rząd Prawa i Sprawiedliwości doszedł do porozumienia ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Tymczasem wielkimi krokami zbliża się egzamin dojrzałości. RadioCENTRUM sprawdziło jakie nastroje panują wśród kaliskich licealistów:

"Wspieram nauczycieli, bo myślę, że odwalają kawał dobrej roboty. Może się to odbić na maturzystach, bo mój chłopak jest w 3 klasie liceum i bardzo to przeżywa, ale myślę, że nauczyciele powinni walczyć o swoje. Liczę na to, że strajk nauczycieli zakończy się bardzo szybko. Chciałabym, aby atmosfera w szkole wróciła do tej, jaka była wcześniej. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i zdążą nas jeszcze przygotować do matury oraz to, że egzaminy dojrzałości odbędą się w terminie. Jeśli chodzi o nadchodzącą maturę jestem zestresowana, że może do niej nie dojść i będzie przekładana na czerwiec, co jest bardzo stresujące dla mnie. Wiadomo, że chciałabym mieć to już jak najszybciej z głowy. Brak lekcji w szkole jest w pewnym stopniu zaletą dla nas, bo możemy pouczyć się sami w domu" - powiedziały radiuCENTRUM Martyna, Aleksandra oraz Marta, kaliskie licealistki.

W kaliskich szkołach strajkuje około 80% kadry nauczycielskiej. Do protestów włączyło się też około 12% pracowników niepedagogicznych.