Przed nami kolejny powrót lata. Choć tropikalne upały w najbliższych dniach nas nie czekają, nad wodą - nie tylko na miejskich plażach, ale też dzikich kąpieliskach - znów pojawią się amatorzy słonecznych i wodnych kąpieli.

Służby apelują o rozwagę, bo alkohol i płytka wyobraźnia to śmiertelne niebezpieczeństwo. "Wszystko jest dla ludzi, ale chcąc popływać, nie zostawiamy głowy na brzegu", apeluje za pośrednictwem radiaCENTRUM szef rejonowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kaliszu Józef Gola i podaje statystyki utonięć za ubiegły rok:

"Na terenie Wielkopolski w 2017 roku utonęło 26 osób - w przedziale wiekowym od 15 lat do powyżej 50. roku życia. Co warte podkreślenia, w minionym roku w Kaliszu nie było żadnego utonięcia. Podobnie jak w całym kraju, w Wielkopolsce tonęły głównie osoby nietrzeźwe i nieprzestrzegające podstawowych zasad bezpiecznego przebywania nad akwenami - w rzekach 2 osoby, 11 w jeziorach, w zalewie 1, w stawach 7 osób i 1 w gliniance."

na fot.: Józef Gola / prezes Zarządu WOPR Województwa Wielkopolskiego Oddział Rejonowy w Kaliszu

"Nie przeceniajmy swoich pływackich umiejętności i kąpmy się tylko w miejscach do tego wyznaczonych - najlepiej pod okiem ratownika", szef kaliskiego WOPR-u.

Trzeba pamiętać, by nie wchodzić do wody rozgrzanym i przejedzonym, a szczególną uwagę skierować na bawiące się w wodzie dzieci.