Kronika 44. MFPJ

Młodość i doświadczenie oraz tradycja i nowoczesność królowały w piątek na jazzowej scenie w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Zarówno muzycy z Tria Mateusza Gawędy, jak i z Sextetu Kamila Piotrowicza pokazali jak bezkompromisowo budują własny język jazzowego przekazu swojego pokolenia.


na fot.: Mateusz Gawęda / pianista

"Ja kocham muzykę, dlatego nigdy nie jestem w stanie określić, czy coś w tym free jazie może być bardziej emocjonującego od tego w standardach jazzowych, które gramy tradycyjnie. Trzeba poznać jak najwięcej tych gatunków, od największej tradycji do największej awangardy. Poznając to wszystko - zamknąć oczy i spisać te dźwięki, ktore powstały." - powiedział radiuCENTRUM Mateusz Gawęda.


na fot.: Kamil Piotrowicz / pianista

"Na pewno Krzysztof Komeda jest bardzo dużą inspiracją, chociaż przyznaję, że od jakiegoś czasu etap Komedy i Tomasza Stańki już trochę przeszedłem i szukam gdzie indziej. Wszyscy mówią o pewnym rodzaju indywidualności, którą każdy z nas posiada i własnie tego szukam. W pewnym momencie człowiek sobie zadaje pytanie, gdzie jest granica poszukiwań. Praktycznie nie ma granic. Przechodzi się przez kolejne etapy muzycznych poszukiwań i dochodzi się do takich miejsc, w których słucha się troche inaczej tej muzyki. Ja chciałbym jeszcze bardziej przekraczać te granice." - powiedział radiuCENTRUM Kamil Piotrowicz.

na fot.: Chris Abrahams / lider zespołu The Necks

Po występie dwóch polskich zespołów zaprezentowało się niezwyke trio - zespół The Necks z Australii, który zadziwił słuchaczy balansując na pograniczu jazzu i przestrzeni ambientowej.

na fot.: zespół The Necks z Australii

Owacje i bisy po sobotnich koncertach podczas Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych w Kaliszu. Publiczność gorąco przyjęła zarówno kwartet Macieja Obary, potem niezwykły duet Marcina Maseckiego, jak i ostatni projekt "December Avenue" Tomasza Stańki, niewątpliwej gwiazdy tegorocznego festiwalu.

"Niewątpliwie jest to płyta spokojna. Lubię tę płytę i fajnie nam się grało, a graliśmy troszkę inaczej, bo był z nami inny basista - Eric Revis - świetny, znakomity, rewelacyjny. Ja jestem liryczny, chociaż mam też w sobie dużo ekspresji, ale liryzm był też częścią mojej osobowości od zawsze. Mnie się wydaje, że jest to też taka polska cecha" - powiedział radiuCENTRUM Tomasz Stańko.

na fot.: Tomasz Stańko

na fot.: Tomasz Stańko - tp/David Virelles-p/Tomasz Stańko New York Quartet/fot. FELA

Kaliski festiwal to nie tylko gwiazdy muzyki jazzowej, ale publiczność, która tworzy niezwykłą atmosferę tego wydarzenia.

"W różnych momentach Festiwalu można spotkać różne osoby w kuluarach. Także w Komodzie Club, gdzie panuje specyficzny klimat. I taka mała tradycja, bo już po raz trzeci spotkaliśmy się w czwartek przedfestiwalowy. Zadbaliśmy o to, żeby jak najwięcej karnetów, biletów i wejściówek dać do kupienia ludziom tym, którzy sami chcieli tu przyjść. Bardzo się też cieszę z młodych ludzi, którzy tutaj przychodzą" - powiedział radiuCENTRUM Dariusz Grodziński, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, gospodarz Festiwalu.

na fot.: Dariusz Grodziński / dyrektor CKiS w Kaliszu

Gromkie brawa dla austriackiego Purple is the Color oraz owacje na stojąco i bisy dla Doroty Miśkiewicz z zespołem i dla amerykańskiego Aaron Diehl Trio - tak zakończył się trzeci i ostatni dzień 44-go Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych Kalisz 2017. Dorota Miśkiewicz zachwyciła publiczność obsypanym już nagrodami projektem "Piano.pl".


na fot.: Dorota Miśkiewicz

"Jest to na pewno wymarzone środowisko dla tego projektu - właśnie Festiwal Pianistów Jazzowych w Kaliszu. Takie było moje zamierzenie, żeby pokazać, że w Polsce mamy świetnych pianistów jazzowych. Tutaj uznałam, że skoro polscy pianiści, to wypadałoby grać również polskie piosenki, takie które są dla mnie ważne, piękne, a być może najpiękniejsze, bardzo znane, zatem na płycie znalazło się kilka takich moich subiektywnych wyborów."

Paweł Brodowski, dyrektor artystyczny kaliskiego Festiwalu, podkreślił znaczący udział w tej imprezie polskich pianistów.


na fot.: Paweł Brodowski / dyrektor artystyczny 44.MFPJ

"Tak staraliśmy się w tym roku ukierunkować program na polskich muzyków, ponieważ polscy pianiści stanowią silną reprezentację. Ciągle dochodzą nowi, którzy biorą się głównie z uczelni - z Katowic, Krakowa, Gdańska, Wrocławia. Ci młodzi chłopcy wprowadzają zawsze jakiś ferment na polskiej scenie. I ten Festiwal też chyba był nienajgorszy."


na fot.: muzycy z New York Quartet Tomasza Stańki: David Virelles / pianista, Gerald Cleaver / perkusista, Eric Revis /basista

44. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych przeszedł już do historii, kolejny dopiero za rok. Partnerem medialnym wydarzenia było radioCENTRUM.

na fot. poniżej: Bartosz Dworak String Quartet

na fot. poniżej: Aaron Diehl / pianista

na fot.: Dorota Miśkiewicz

na fot.: Jan Cegiełka Radio Centrum / Włodzimierz Nahorny / pianista


na fot. od lewej: Jerzy Rogiewicz i Marcin Masecki / Marcin Masecki Duo

na fot. od lewej: Aaron Diehl / pianista Aaron Diehl Trio, Jan Cegiełka / Radio Centrum

na fot. poniżej: zespół Purple is the Color z Austrii

na fot.: Michał Wierzgoń / perkusista Purple is the Color

Autor: 

Personalia

e-mail
kwiatkowska@rc.fm

Nazwisko: 

Sylwia Kwiatkowska

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).