miałam z Bronzem kontakt
21 sie. 2009 - 16:04 – jagoda
miałam z Bronzem kontakt pracując w wtz. Wszystko musiało być zrobione na jego zawołanie. Nie ważny uczestnik, przeprowadzenie terapii z osobą niepełnosprawną, tylko potrzeby prezesa . Jeżeli nie wykonało się jego poleceń to dawało się to długo odczuć: zabieranie premii, poniżanie. Koszmar. Dzięki Bogu mam to już za sobą