Krew, pot i łzy

Walczą nie tylko z rywalem, który jest wciąż aktualnym mistrzem Polski, ale jeszcze z bólem i kontuzjami. Koszykarze BM Slam Stali Ostrów na tym etapie sezonu są już mocno pokiereszowani, ale zaciskają zęby i walczą, bo zdają sobie sprawę, że piszą piękną historię ostrowskiego basketu. Trener Emil Rajković podkreśla dumę z koszykarzy, którzy są wielkimi wojownikami i wychodzą na parkiet czasami wbrew zdrowemu rozsądkowi. Mówi Łukasz Majewski, który bardziej niż do gry, nadaje się do pobytu w szpitalu.

"Można gdybać, co byłoby, gdyśmy wszyscy byli zdrowi, ale co to gdybanie nam tak naprawdę da? Szkoda, że jest taka sytuacja, że nie wszyscy jesteśmy w stu procentach zdrowi i pełni sił. Po cichu liczę, że mogłoby być inaczej. Zdrowia tak naprawdę starcza mi na zero minut. Szczerze mówiąc, nie powinienem w ogóle wychodzić. Zaczynam jednak mecze w pierwszej piątce. Kiedy jestem jeszcze rozgrzany, to mogę dać pięć minut. Ktoś po mnie też da pięć minut, dzięki czemu koledzy, którzy grają po 30 minut, mają chociaż chwilę oddechu."

Jakby mało było kłopotów zdrowotnych, w zespole BM Slam Stali, w piątkowym meczu, staw skokowy podkręcił Marc Carter, który pomimo bólu dokończył spotkanie. Ostrowski zespół wyrównał stan rywalizacji z mistrzem Polski w półfinale play-off na 2:2.

Nigdy w historii ostrowski zespół nie był tak blisko awansu do finału play-off. W przeszłości grał dwa razy w półfinałach, które przegrywał jednak gładko 3:0 lub 3:1. Teraz doprowadził do stanu 2:2 i decydującego piątego meczu. I tylko szkoda, że przewagę parkietu ma zespół z Zielonej Góry. Tak czy owak w poniedziałek koszykarze BM Slam Stali będą pisać ciąg dalszy pięknej historii ostrowskiego basketu.

na fot. Łukasz Majewski po kilku minutach spędzonych na parkiecie nie jest w stanie dłużej grać. Do pracy przystępują masażyści

Autor: 

Personalia

e-mail
kmiecik@rc.fm

Nazwisko: 

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).