Przegrali pięć ostatnich meczów i zakończyli rozgrywki dopiero na szóstym miejscu. Mowa o szczypiornistach Ostrovii, którzy na koniec sezonu ulegli na wyjeździe walczącemu o utrzymanie AZS-owi AWF-owi Biała Podlaska. Jeszcze w 46. minucie Ostrovia wygrywała 24:21, ale przez kolejne 10 minut rzuciła tylko 1 bramkę, a straciła aż 11, przegrywając ostatecznie 27:33. Rozczarowania ostatecznym wynikiem Ostrovii nie kryje w rozmowie z radiemCENTRUM prezes klubu, Marek Śliwiński.

"Liczyliśmy na co najmniej pierwszą trójkę. Pierwsza runda pokazała, że możemy być w czołówce, ale przegraliśmy cztery mecze różnicą jednej bramki, a spotkania te powinniśmy wygrać. W rundzie rewanżowej dwa ostatnie mecze u siebie były fatalne w wykonaniu zespołu. Brak zaangażowania, brak pomysłu na grę. Nie wiem, jaka była przyczyna takiej gry, ale na pewno nie powinno to tak wyglądać" - powiedział radiuCENTRUM Marek Śliwiński.

Ostrovii nie pomogła nawet fantastyczna skuteczność Mariusza Kuśmierczyka, który w sobotni wieczór rzucił aż 15 bramek, wykorzystując 7 rzutów karnych. Kapitan drużyny zdobył tym samym więcej niż połowę całego dorobku drużyny. Ostrovia po tej porażce i zwycięstwie Miedzi Legnica nad Olimpią Piekary Śląskie, spadła na szóste miejsce w tabeli grupy B I ligi.

na fot. Mariusz Kuśmierczyk (z lewej) rzucił 15 bramek, a Mateusz Wojciechowski (z prawej) dołożył 1 trafienie

AZS AWF Biała Podlaska - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 33:27 (12:13)
KPR Ostrovia Matuszczak, Piskorski - Wesołek 1, Marciniak 1, Jedwabny, Wojciechowski 1, Staniek, Tomczak 4, Olszyna, Kuśmierczyk 15, Gajek, Krzywda 4, Brychcy